Nie wszystkie zmiany wprowadzone 22 stycznia 2021 roku do Prawa o ruchu drogowego spodobały się użytkownikom dróg. Dużo dyskusji wywołała ta, dająca pieszym pierwszeństwo na pasach. Dlaczego piesi zostali uprzywilejowani?

Dane statystyczne z wypadków 2019

Policyjne statystyki są bezlitosne – w ok. 7 tyś wypadków drogowych, które wydarzyły się we wspomnianym roku brali udział piesi. Życie straciło 780 osób, a reszta odniosła poważne lub lżejsze obrażenia. Niemal połowa incydentów miała miejsce na przejściach dla pieszych.

Dlaczego tak wielu pieszych staje się ofiarą lub przyczyną wypadku?

To nie jest tak, że winny jest zawsze kierowca pojazdu. Bardzo często winny jest pieszy, który nie zachował odpowiedniej ostrożności i przechodził na drugą stronę ulicy w miejscu niedozwolonym, który przechodził w miejscu oznaczonym, lecz nawet się nie rozejrzał i wyszedł na jezdnię bezpośrednio przed pojazdem, który podczas poruszania się korzystał z telefonu i tabletu, miał słuchawki na uszach, który poruszał się w obrębie ruchliwej ulicy po zmroku ubrany na ciemno (np. pracownik drogowy niewyposażony w odpowiednią odzież np. polar roboczy z odblaskami), który poruszał się pod wpływem środków odurzających.

Czy nowelizacja przepisów przyniosła oczekiwany skutek?

Zdaniem policji tak – dane z kolejnych lat pokazują, że liczba wypadków z udziałem pieszych zmniejszyła się o ok. 20%. Zdaniem  samych kierowców nie zmieniło się nic – piesi nadal są nieostrożni, nadal chodzą „jak święte krowy” i pakują się przed maskę ze wzrokiem wlepionym w ekran telefonu (chociaż w zmianach przepisów jest punkt zakazujący używania smartfonów podczas przechodzenia przez pasy). Uprzywilejowanie tylko pieszych rozzuchwaliło (niektórych na pewno), a oni mają dodatkowe obowiązki i utrudnienia. Eksperci uważają, że obowiązki są teraz rozłożone równomiernie – kierowca zbliżający się do przejścia dla pieszych powinien zwolnić i obserwować otoczenie, z kolei pieszy jest zobowiązany do zachowania ostrożności i nawiązania kontaktu wzrokowego z kierowcą w celu upewnienia się, czy kierujący zamierza mu pierwszeństwa ustąpić. Jak jest naprawdę?

Obowiązki są rozłożone sprawiedliwie – zarówno piesi, jak i kierowcy są zobligowani do zachowania ostrożności. Zmiany w przepisach drogowych powinny być poprzedzone akcją edukacyjną i informacyjną – wtedy wątpliwości i nieporozumień byłoby mniej. Tej jednak, jak to zwykle bywa, zabrakło. Widocznie uznano, że wszyscy ponarzekają, a potem się przyzwyczają. Jeszcze ten proces trwa.